photoblog.pl
Załóż konto
Dodane 17 LIPCA 2016
2666
Dodano: 17 LIPCA 2016

siedemnasty lipiec.

Utrata bliskiej osoby, wyżera mnie od środka. Straciłam ogromną część siebie i jak tu teraz mam dalej żyć? Proste czynności wydają się ciężkie, głowę zaprząta tylko jedna myśl. Mam kłopoty ze zaśnięciem, ciągłe koszmary. A gdy nastaje nowy dzień, w duchu modlę się, aby trafił mnie szlag. Za dużo cierpienia, za dużo bólu dla tak młodej duszy.

 

 

 

 

Komentarze

kompulsywnafantasmagoria Rowling napisała, że zagłuszanie bólu na jakiś czas sprawia, że powraca ze zdwojoną siłą... Dlatego daj swojemu sercu cierpieć. Pewnego dnia wstaniesz i będzie boleć mniej. I tak każdego dnia... Ból po stracie bliskiej osoby jest ogromny, ale będzie dobrze. Zawsze... Ostatecznie będzie dobrze.
28/06/2017 0:06:47
jesuislevent Ból po stracie jest bolesny, bo każda osoba odchodząc, zabiera pewną cząstkę mnie. Przez wszystkie przykrości, cierpienia jakie spotkałam na swej drodze, spodowały, że zmieniłam swoje podejście i doceniam bardziej, i potrafię cieszyć się z małych rzeczy. To ważne w życiu. Czas nieubłagalnie szybko mija.. a to my jesteśmy architektami naszego życia, pomimo, że los przynosi nam wiele niespodzianek, zarówno tych dobrych, jak i złych.
28/06/2017 13:10:16
kompulsywnafantasmagoria Jak się trzymasz?
28/07/2017 9:52:07
jesuislevent W miarę ok, wprowadzam w życie wiele zmian, próbuję ogarnąć najważniejsze sprawy, aby przed rokiem akademickim mieć tzw. wolną głowę. I skupiam się na kształtowaniu samej siebie, i zastanawiam się nad przejściem na dietę, nie jestem zadowolona ze swojego ciała. W okresie zimowym, po rozstaniu, w chwilach stresowych za dużo sięgałam po słodycze i przybrałam na wadze, w której źle się czuję.
28/07/2017 12:10:16
jesuislevent a co u Ciebie?
28/07/2017 12:10:33

beperfect50 doskonale Cię rozumiem.
05/07/2017 17:07:13
atlam Główka do góry! :-)
Jesteś projektantem swojego przeznaczenia. Jesteś jego autorem
14/02/2017 22:43:18
jesuislevent Zgadzam się w stu procentach! :)
19/02/2017 19:50:02
atlam Nie możesz nauczyć się pływać na piankowym materacu i później wejść do wody.
21/02/2017 20:38:19

~olha dziś uruchomiłam komputer stacjonarny po dobrych dwóch latach, w zakładkach zapisany Twój blog, przypadek? nie sądzę. Wiele nas łączy, również straciłam bliską osobę, swoją prawą rękę, niedługo miną dwa lata, a ja nie umiem się poskładać,
pozdrawiam
23/07/2016 16:44:04
jesuislevent Pewne zdarzenia nie są przypadkami. Bynajmniej mi tak się wydaje. Ciężko jest poskładać się po stracie bliskiej osoby, choć raptem u mnie mijają dni, tygodnie. Chcesz o tym porozmawiać?
24/07/2016 14:19:24

pannafilozof Musisz mieć nadzieję na lepsze dni. Bez nadziei życie jest powolnym umieraniem. A nie chcesz tego, prawda? Czasami w naszym życiu zdarzają się takie chwile, w których musimy cierpieć. Musimy i już, nie ma zmiłuj się. Ale nie cierpimy bezcelowo, pamiętaj. Cierpimy z jakiegoś określonego powodu, który w obecnej chwili wydaje się niejasny. Z czasem zobaczysz sens.
18/07/2016 21:01:22
jesuislevent Powiem Ci szczerze, że cierpienie w moim życiu było nieodłącznym elementem od dzieciństwa. Gdzieś pozostały we mnie resztki nadziei, lecz czasem zastanawiam się dlaczego tyle bólu jest wpisane w moje życie.
19/07/2016 17:53:36

miseraillusione Co się stało?
18/07/2016 15:30:48
jesuislevent straciłam na zawsze bardzo bliską osobę.
19/07/2016 17:49:46