Gdy się pojawiałeś zawsze olewałam ważnych ludzi mimo, że w przeciwieństwie do Cb oni nie potrafili by mnie zranić. Wybaczałam Ci każdy Twój głupi żart tylko po to by było między nami "dobrze". Byłam przy Tb zawsze gdy tego potrzebowałeś, zawsze gdy napisałeś, że chcesz się spotkać leciałam do Cb jak popierdolona. Olałam oceny tylko po to żeby spędzać z Tb jak najwięcej czasu. Mówiłam Ci, że potrafisz jednym słowem, spojrzeniem czy gestem mnie cholernie zranić.. Nie rozumiałeś, ale mimo to dalej przy Tb trwałam i cały czas byłam w stanie wybaczyć Ci dosłownie wszystko. Teraz mi kurwa wytłumacz.. Dlaczego pozwoliłeś abym się aż tak na Tb zawiodła?
http://www.youtube.com/watch?v=AHitulGaS9k