wczoraj pożegnałam rudy odcień i moje włosy w końcu wyglądają naturalnie. mam wielki uśmiech na twarzy myśląc o weekendzie. Wraz z Sandrą odwiedzimy mój kochany Filipów. W piątek może wpadnie Daniel, sobota z Guzką, a w niedziele kręgle. Kocham takie weekendy:)
pomóż mi wstać