"Żeby stała się miłość wystarczy zobaczyć, czym miłość nie jest.
-Czym nie jest miłość?
-Miłość nie jest idealna, platoniczna, tragiczna, ślepa, szalona, boska, przyjacielska, rodzicielska, małżeńska.
Miłość nie jest afektem, emocją, sentymentem.
Miłość nie jest brutalnym ani subtelnym, ani jakimkolwiek posiadaniem.
Miłość nie jest wulgarną ani wyszukana przyjemnością.
Miłość nie jest czyjaś.
Miłość nie nakłada obrączki.
Miłość nie potrzebuje wdzięczności.
Miłość nie jest wyborem.
Miłość nie jest nawykiem.
Miłość nie jest świadomością miłości.
Miłość nie jest wyznaniem miłości.
Miłość nie jest zaprzeczeniem niewinności.
Miłość nie jest pożądliwością, lubieżnością.
Miłość nie jest wstrzemięźliwością, umartwianiem się, ascezą.
Miłość nie jest cierpieniem (ale jej efektem może ono być).
W świecie słów słowo miłość nie znaczy nic. Mówiąc inaczej, znaczy to, co komu podoba się, co kto chce, co komu ślina na język. W świecie słów, czyli w świecie ludzi- słów słowo miłość ocieka posiadaniem, pożądaniem, chciwością tych, co chcą."
E. S.
I weź tu kochaj.
.
.
.
.
CHCĘ PIĄTEK!!!!
a kocham, zabroni ktoś?