Widzisz tego chłopaka koło sklepiku?/spytała się mnie Kylie.
Który? dużo ich tam.
No ten w granatowej bluzie
Aaaa, ten.
On jest taki piękny.
No może.
I wtedy wiedziałam, że moja kochana przyjaciółka się zakochała. Nie chciałam jej nic mówić ale ten koleś , którego mi pokazała ma na imię Edward i jest to babiarz w szkole. Każdy wie, że miał milion dziewczyn, ale tylko przez chwilę, póki żadnej nie przeleciał. Nie chciałam denerwować Kylie , bo jeszcze się obrazi i będzie.
Kylie, zobacz ile jest tych chłopaków./powiedziałam wyciągając kanapkę z plecaka.
No i co z tego?
Czemu akurat Edward?
Bo jest śliczny i wg....
No tak ale wiesz ile on miał dziewczyn!
No wiem, widocznie ma branie i nie dziwie się.
Rozmowa na jego temat trwała do końca przerwy, a nawet gadała jeszcze o nim na lekcji rosyjskiego. Miałam dość słuchania jaki on jest "CUDOWNY", chciałam tylko by te lekcje szybko zleciały.
od autorki:
Ale pogoda do dupy ;/