Cześć kochani. To już prawie tydzień na tych cudownych wakacjach. Wczoraj była impreza na plaży, gdzie poszłam razem z Kylie. Chyba wam nie mówiłam, że pojechała z nami , ale teraz już wiecie :D Dobrze, że wzięłam sukienkę z domu.
-Wyglądasz pięknie/Powiedziała do mnie Kylie, szykując się na impreze.
-Dziękuje kochanie, ty też wyglądasz pięknie.
-Masz może błyszczyk?
Tak, mam/odpowiedziałam, wyciągając błyszczyk truskawkowy z torebki.
-Dziękuje !
O godzininie 20:30 byliśmy, już gotowe Tylko kilka kropel perfum i będzie idealnie.
***
Godzina 21:20, a jest tak cieplutko. Impreza była głośnia i fajna. Bardz dużo chłopaków, tańczących na parkiecie.
-Zobacz na niego, chyba się na ciepie pacza/Powiedziała Kylie, szturchając mnie w ramie.
-Weź przestań, patrzy się pewnie na ciebie.
-Dobra chodź do barku po drinka.
Tajemniczy chopak poszedł za nami, a po chwili usiadł obok nas przy barku zamawiając coś mocnego.
-Cześć dziewczyny./powiedział do nas , pokazując swoje piękne, białe zęby.
-Cześć.
-Na wakacjach?
-Tak!/odpowiedziałam.
Przegadaliśmy kilka godzin, nawet z nim tańczyłam Powiedział, też jak ma na imie: Lukas. Byłam głupia ale potem mnie pocałował i uprawialiśmy seks w kiblu. Nie byłam z siebie zadowolona na drugi dzień, bo nawet nie mam z nim kontaktu, i straciłam swoje dziewictwo z pierwszym lepszym, jak dziwka ! Nie mogę powiedzieć tylko rodzicom, bo mają mnie za grzeczną dziewczynkę. Wie tylko Kylie i niech tak zostanie.
od autorki:
Piękna pogoda <3
/jak coś , to przepraszam za błędy, ale nie mam czasu ich spradzić, bo spadam na dwór. Potem je poprawię, kocham was :*