hej
ojejku, kiedy ja byłam taka uśmiechnięta..
chciałabym żeby znowu na mojej twarzy pojawił się taki szczery uśmiech.
ostatni tydzień to jakaś masakra. jestem wkurzona, smutna, rozczarowana, ale jakoś stałam się obojętna. może to dobrze, bo chyba bym tego nie przeżyła.
ostatnie testy próbne.. jak zwykle zjebałam matmę ;_;
znowu jestem chora. nie wiem co się dzieje z moim zdrowiem, albo jego brakiem? w każdym bądź razie boli mnie gardło. chyba angina. ledwo mówię, nie mogę przełykać. katar, gorączka, a lekarze pozamykani. supi! czuje sie masakrycznie.
ogólnie to życzę szczęścia i miłości, której wiem, że nie ma. :)
znowu taki dziwny ten marzec. praktycznie znowu chodzi o to samo. o tą samą osobę. dafuq?
ale Kinga jak zwykle jest twarda, wiem, że dam radę. muszę.
27 koncert Pull The Wire, Immortal Dreams i MeTka! będzie zajebiście, wiem to! już się nie mogę docekać. ale się wyżyję, o kurwa.
zabierzcie mnie na Open'er please. Die Antwoord, The Prodigy, Hozier, Tom Odell TAK! <3
tak adekwatnie do lektury, którą czytam.
https://www.youtube.com/watch?v=82ynVRdyVjE
"Myśmy rebelianci,
polscy partyzanci.
Poszliśmy w las,
bo nadszedł czas, bo nadszedł czas.
Idziemy dziś na polskie szosy,
idziemy na zasadzek moc,
bo chcemy zmienić wojny losy,
więc idziem w dzień i idziem w noc."
a tak wgl to prowadze już tego photobloga ponad 4 lata! :o
trzymcie się!