Sierpiń.
Postanowiłam coś w swoim sercu. Wymagam też szacunku do damej siebie. Szanuję swoją osobę, a wtedy inni będą mnie odpowiednio traktować i ja innych. Muszę czuć swoje dobre strony. Nie zamierzam już dłużej przejmować się dosłownie wszystkim i zawsze brać winę na siebie. Stronie już od osób zatrutych i nie przeznaczam czasu, na trucie mnie przez ich brud. Chcę przeznaczyć moje ciepło dla osób, które się ze mną liczą.
Dziś rowerek wodny. Zaraz 2x mel B abs.
Dieta. Już nie zahartowująca i z efektem jojo potem, tylko ciągle unormowana, by się nie rozepchać i nie wymiotować.
Mało, z rozsądkiem i zdrowo.
Nie stawiam już na wielkie natychmiastowe schudnięcie, ale na to, by akceptować siebie i czuć się z sobą dobrze.
By być PEWNĄ SIEBIE.! i tego również Wam kochane życzę.