Dlugo zbieralam sie z napisaniem czegos tutaj. Nie umialam zebrac mysli, nie docieralo do mnie, ze to wszystko juz sie skonczylo. Wycieczka byla idealna. Bylo tak, jak byc powinno. Codzienne smazenie sie na sloncu, tance na plazy, plazowka,swietny hotel, dyskoteki, animacje, Ci cudownie luuuuuudzie! To wszystko sprawilo, ze ta wycieczka byla jeszcze lepsza. Wracajac do Polski, nie moglam sie pozbierac. To okropne uczucie- ten zal, ta swiadomosc, ze to juz koniec. Nie ma nic. Planujemy wrocic tam za 2 lata, a jak bedzie, to zobaczymy. :)
Tunisia, I love You! <3
jutro testy sprawnosciowe do szkoly, BOJE SIE.