Wiosna coraz bliżej :3
wczoraj idąc do szkoły podziwiałam piękne, śnieżnobiałe przebiśniegi, czasem można spotkać też krokusy (w parku koło małego kościoła widziałam)
a u mnie na oknie, w doniczkach kiełkuje sałata- ona lubi taki mroźny klimat. wczoraj zasiałam także rzeżuchę- uwielbiam ją w każdej postaci- na gorąco, zimno, na kanapkach, w sałatkach, do zupy- jest pyszna zawsze :)
hodowla warzyw jest taka ekscytująca.!
już nie mogę się doczekać aż sałata wyląduje na moim talerzu :P
jeżeli chodzi o nawozy.. stosuję jeden od dawien dawna- nawóz z pokrzyw, muszę się wybrać właśnie po nie.
jak to się robi?
zbieramy pokrzywy, wkładamy do butelki, słoja, zalewamy wodą a po tygodniu, gdy pokrzywa trochę zgnije można podlewać warzywka.
Są o wiele smaczniejsze wtedy, niż jakbyśmy podsypywali je sztucznymi, chemicznymi nawozami :)
hoduje ktoś warzywa na oknie jeszcze?
jeżeli tak, to zapraszam do podzielenia się ze mną swoimi spostrzeżeniami :)
zachęcam do uprawy- szczególnie roślinożerców.!