Olejowanie włosów jest bardzo prostym i dosyć przyjemnym zabiegiem, który pomoże nam uporać się z suchymi, łamliwymi, zniszczonymi włosami. Jest ono doskonałym rozwiązaniem dla włosów matowych, z rozdwajającymi się końcówkami, lub tych, które nam wypadają. Olejowanie daje nam doskonałe efekty wewnątrz włosa, a na zewnątrz prawie od razu widać różnice: włosy są gładkie, lśniące, nawilżone, sprężyste i odżywione :)
Olejowanie to niezwykle prosta czynność, którą każda z nas (lub każdy) może wykonać w zaciszu domowym.
Wystarczy przygotować:
- olej (o rodzajach niżej),
- miseczkę- jest dużo wygodniejsza niż buteleczka oleju, mniej się narozlewa :)
- czepek foliowy- można użyć reklamówki,
- ręcznik- do owijania głowy
przed zabiegiem należy oczyścić włosy z wszelkich silikonów, bo inaczej nie będzie efektów.
najpierw moczymy włosy (można nakładać także na całkiem suche, jednak w moim przypadku nie jest to zbyt miłe) tak, by były lekko wilgotne, ale żeby nie ściekała z nich woda, bo olej po prostu spłynie nam z nich.
Drugim krokiem jest przyszykowanie oleju, ja polecam olejowanie na zimno, bez podgrzewania oleju. Wlewamy nasze"mazidło" do miseczki. Rozczesujemy włosy i zaczynamy nakładanie. Można to zrobić na trzy sposoby:
a) na same końcówki,
b) na włosy od połowy długości do dołu,
c) na całe włosy :) <- ja to stosuję
Nakładamy od czubka głowy, (wykonujemy masaż skóry głowy :3) potem po kolei pasmo po paśmie wcieramy olej. Pamiętajcie, by nie tarmosić włosów, bo nie będziecie ich mogli rozczesać. Gdy już skończymy, trzeba rozczesać włosy, jeżeli jest za mało oleju lub niedokładnie go wtarłyście- powtarzamy wcieranie. Następnie zakładamy czepek foliowy na główkę i owijamy ręcznikiem.
Ile trzymamy? 1-3 godziny lub.. całą noc :)
Myjemy dokładnie głowę i gotowe ;)
Jakie oleje do olejowania?
- olej kokosowy- doskonale odżywia i regeneruje zniszczone końcówki.
- olej rycynowy- zapobiega wypadaniu włosów, pomaga na łupież.
- olej ze słodkich migdałów- do włosów matowych i przesuszonych.
- olej jojoba- nawilża i zmiękcza włosy.
- oliwa z oliwek- nawilża.
- oleje indyjskie- piękne, mocne, orientalne zapachy. Gotowe mieszanki, które dają różne efekty :)
Olejowanie należy robić 1-2 razy w tygodniu, by nie przeolejować włosów (czyt. jak za często to będziecie robić, to włosy będą tłuste).
Moje spostrzeżenia:
- miły, odprężający zabieg,
- przy odpowiedniej technice jest szybki,
- piękne, lśniące włosy, miłe w dotyku,
- łatwiej się je rozczesuje,
- po moim rozjaśnianiu włosy były strasznie szorstkie, rozczesywanie kończyło się załamaniem nerwowym i ogólnym rozdrażnieniem. Nawet ta najbardziej chwalona szczotka- Tangle Teezer nie mogła sobie bezpoleśnie poradzić. Teraz szczotka pięknie wchodzi we włosy, rozczesuje bez bólu.
MIŁEGO DNIA :) POCHWALCIE SIĘ SWOIMI ODCZUCIAMI ;*