I am.... kind of cool? 

Pewnie się zastanawiacie czy powróciłem?
(nie ma to jak pisać do siebie, bo i tak tego nikt nie czyta no ale nie ważne...)
Odpowiedź brzmi: Raczej nie..  A przynajmniej szczerze wątpię (to jest ten czas kiedy możecie rozpaczać ).

Chciałem się jedynie pochwalić "pomnikiem" który powstał na moją cześć Rzeźbiarz jest anonimowy (tylko nieliczni wiedzą kto to zrobił i od razu mówię, że to nie ja ) a dla ślepych, którzy nie dostrzegają co to arcydzieło przedstawia to jest tam napisane "NAJWIĘKSZY KRÓL ŚWIATA: JACEK". (może niedosłownie ale ta korona nad imieniem to przekazuję :P).

Pomnik powstał na praktykach z minerałki (w maju) :D Może kiedyś coś napiszę na temat tegorocznych praktyk (a działo się działo) ale na pewno nie dzisiaj :P Po prostu mi się nie chce i nie mam takowej weny

No to chyba tyle na dzisiaj moi nieistniejący fani :D
Jak to mówią:
XOXO (w wolnym tłumaczeniu: buziaki) czy jakoś tak....