Mówisz, że znasz paru gości.
Ja moimi ostrymi słowami połamie Ci kości.
Rozerwę w pył Twojego życia nitki.
Bo jesteś przy mnie cholernie płytki.
Oplujesz mnie? heh. Złapię Cię w pół
bo i tak widzę jaki z Ciebie muł
i ch*j.
Pieprzon*m hajsem może nie szeleszcze.
Pokazując swój portfel jak leszcze.
Wstrzyknę Ci w mózg mój narkotyk.
To moich chamskich słów dotyk.
Popierdo*iło Ci się we łbie.
Jak strzeliłem mocno słowami w gębe.
Zadzwoń szybko po swoich ziomków.
Zrzucę ich z tej szachownicy jak zwykłych pionków.
Popatrzę do góry.
A póżniej krzyknę sapie który?!
Podać Ci moją rękę?
Będziesz chciał pożniej połamać mi szczękę.
Jak Ty nie sprzedaję swoich ziomków bo mam ich wielu.
i tylko tą watahą mogę dojśc do celu.
by Jack van Dave
Inni użytkownicy: olejtoxddderwa22protectyourauraelmariachi28921lordmagriffy93gandaharbulkazpasztetemkobekontakarolekrsgagi89plk
Inni zdjęcia: Połoniny. ezekh114Odzież funkcją wieku. ezekh114ja patkigdI am photographymagicOsiołek z futerkiem zimowym bluebird11... thevengefulone... thevengefuloneja patkigdNad morzem patkigdNK ! lupus89