Ubrała się w koszule,którą uwielbiała,pomalowała rzęsy,a usta przejechała lekko szminką.Pobiegła na spotkanie z nim była szczęśliwa z nim jak nigdy do tond.On normalny chłopak nie chciał żadnej innej tylko ją.Między nimi było silne uczucie,które można nazwać bez wahania,że to była"Miłość".Doszła na miejsce spotkania on już na nią tam czekał z czerwoną różom,wiedział doskonale,że ona kocha kwiaty,a tym bardziej róże.Na przywitanie pocałowali się,wręczył jej kwiatka,po czym usiedli na ławce.Opowiadała mu co się wydarzyło przez te kilka dni,które się nie widzieli,nudziły go te jej opowieści,ale uwielbiał ją słuchać,pocałował ją,żeby się na chwile zamknęła,kochała w jaki sposób to robił.
lubię udawać obrażoną.bo to jest przyjemne w jaki sposób mnie przepraszasz.wtedy wiem,że jednak zależy ci choć trochę na mnie
zmieniła się po to,żeby pokazać całemu światu,że jest silna,że daję sobie radę,że jest wyjątkowa.
na śniadanie kocham cię,na obiad jesteś spełnieniem moich marzeń,a na kolację to koniec.i zrozum tu facetów
mówią walcz o to co kochasz,ale nie raz lepiej się poddać i zostawić to.