Cieszyła się na miły wieczór ze swoim chłopakiem.Wszystko było pięknie ok do puki nie dowiedziała się prawdy,że była oszukiwana,zdradzana.Nie chciała wierzyć miała nadzieje,że to tylko słowa,które się nie wydarzyły,ale to była prawda.I w tej samej chwili zobaczyła,kto na prawdę jest dla niej przyjacielem,kto jej nie zostawił samej z tym.Chciała,żeby jej wszystko wytłumaczył,żeby powiedział,że to nie prawda.Podeszła do niego stał z kumplami chwyciła go za rękę i się spytała czy ją zdradził i sie odwrócił.Ale ona wiedziała,że kłamie czuła to po prostu i znów po raz kolejny została oszukana.Tak przeciesz kochała samotność,że się najebała w zdrowie jej.Miał dość już tego,że ją każdy oszukuje,że jest zdradzana przez najbliszych,wszystko jej się zaczeło jebać.Przyrzekała sobie,że juz nigdy zadnych związków,żadnej pierdolonej miłości.Dla niej to był koniec tego pojebanego świata związków...
Inni użytkownicy: misjonarzetarnowsahasularahajpanek94amandooojulitkajula144unospinnalex11234adriano3488nalna90vitusos
Inni zdjęcia: Wielkanoc patrusiagdWolne patusiax395New Hair Right dawsteTo, co zostaje, gdy nie ma nic. comarroTears like a waterfall modernmedival... pils931449 akcentova:) dorcia2700Brak tytułu zwyczajnieszczesliwia1 mktncc