A dzisiaj już nie potrzebuję ciebie.daję sobie rady bez takiej zjebanej mordy
Miała tylko 15lat,a rozumiała i przeżyła więcej niż ktokolwiek.Miała problemy praktycznie ze wszystkim z naukom,rodzicami i z sprawami sercowymi nie radziła sobie.Pewnego dnia spotkała chłopaka był zwyczajny,nie leciał na jakieś puste laski sa on szukał tej jedynej prawdziwej miłości.Od razu spodobał się jej,ale bała się,że to może być kolejna porażka,a tego nie chciała już.Nie chciała kolejnych zawodów miłosnych.Poznała go bardzo jej się podobał,ale przecież nie chciała się pakować w kolejne bagno,ale w tedy nie wiedziała jeszcze,że i ona się mu podoba.Któregoś dnia jej koleżanka wyciągała ją na imprezę,dziewczyna nie chciała iść,ale po namowach koleżanki zgodziła się,wtedy nie wiedziała jeszcze nawet nie sądziła,że spotka tam go.Dziewczyny były już na miejscu,a przed samym wejściem stał tam on.Lekko się uśmiechnęła do niego,przywitali się po czym jej koleżanka zostawiła ją samom z nim.Rozmawiali praktycznie o wszystkim .Oboje tonęli w długiej rozmowie pod gołym niebem.Nadszedł koniec imprezy można powiedzieć,że dwojga ludzi ją przegapili,ale dla nich i tak ten wieczór zaliczał się do udanych.On odprowadził ją do domu dała mu buziaka w policzek i weszła do domu.Poszła do swojego pokoju śmiejąc się,że się chyba zakochała wydawało się jej,że zna go od zawszę,ale także się bała trochę tego co może czuć do niego.Przecież zna go od niedawna.I tak mijały kolejne dni,a oni się w sobie zakochiwali każdą chwilę spędzali prawie zawszę razem.Po2 miesiącach byli ze sobą,kochali się,byli szczęśliwi,nie widzieli świata poza sobą.A to całe zdarzenie było ich własną historią,która mogą kiedyś opowiedzieć swoim dzieciom,wnukom.Mogą bo to była prawdziwa historia,która składała się z miłości dwojga ludzi.
raczej nie wyszła ta nam cała miłość.no nie?
a duma nie pozwala naprawić tego na czym na prawdę nam zależy
mam ochotę sama sobie przypierdolić za to,że cię kocham.