Historia jakich wiele. 

Typowe "ich troje".

Para i osoba trzecia, o której nie łatwo zapomnieć,

Mimo, że był powodem wielu smutków i wyrzutów sumienia nadal siedział Anastazji w głowie, a może bardziej w... sercu?

Piorek, nie istniał w jej życiu od dwóch lat, stał isę duchem... Mimo, ze żył i miał się bardzo dobrze. 

To ona tak na prawdę dla niego umarła. 

W głebi duszy bardzo by chciała go ujerzeć, spotkać na ulicy nawet jakby miał przejść obojętnie... bardzo chciała.

Wiedziała doskonale, że gdyby pojawił się w jej życiu ponownie to zniszczyłby to wszystko co ma i co musiała budować od podstaw. 

Jej związek z chłopakiem, który oddałby za nią życie i kochał ją bez granic mimo wielu krzywd wyrządzonych, wybaczył wiele... nawet znajomość z P. 

Ona również go kochała i nie wyobrażała sobie bez niego życia...

Ale czy można kochać dwóch na raz?