figura - marzenie .
moje serce nie daje mi spokoju , cały czas mnie boli . w końcu będę musiała udać się chyba do lekrza , no cóż.
drugi dzień diety , nie powiem żebym się jakoś mocno katowała , jem to co na ogół tylko połowę mniej . śniadanie złożone było z kawałka ciemnego pieczywa z almette i pomidorem , natomiast później nie mogłam się powstrzymać i zjadłam kawałek ciasta . normalnie pochłonęłabym ze 3 , tak więc jak na mnie to już jakiś sukces.teraz czekamy na obiad , będą gołąbki , kurde , trochę kalorycznie,ale muszę jeść normalnie póki co obiady , bo w domu zaczną mieć problemy. boże , daj mi siły żebym nie zjadła już nic słodkiego dzisiaj.:c a będzie cięzko , mam dziś gitarę elektryczną i po drodze mijam moją ulubioną cukiernię , do której zawsze po drodze wchodziłam na pączka , początki są zawsze najtrudniejsze.;__; dzisiaj po obiedzie planuję wypić sporo wody i ewentualnie zjeść kawałek jabka czy gruszki.