Tak właśnie się czuję. A jednak nadal żyję...

W ostatnim czasie starałam się pracować nad sobą, choć nie mam na to zbyt wiele czasu.

Ćwiczę dość niewiele, ale dobre i to.

Z jedzeniem bywa róznie....

Kazdego dnia "obiad" to moj ostatni posiłek, poźniej nic juz nie jem.

A z życiem ? Średnio.

Problem z NIM zmalał. Zostałam usunięta przez niego ze znajomych na wiadomym portalu społecznościowym.

To taaakie dorosłe!

Najbardziej przeraża mnie fakt, ze prawdopodobnie zrobił to z zazdrości o naszego wspolnego znajomego! (między tym chłopakiem a mną od pewnego czasu jeest coś na rzeczy, ale to nie do konca jasna sprawa).

Im bardziej ja nie interesuje się NIM, tym bardziej ON interesuje się mną!

Najprawdopodobniej przez cały ten czas, od kiedy mnie zostawił, cały czas śledził każdy mój krok - dosłownie i w przenośni (i nie mam pewności, czy nadal tak nie jest!!!! m.in. za sprawa tego wspólnego znajomego).

Wcale nie musi tak być i doskonale o tym wiem, ale fakty pozwalają na dośc jednoznaczne wnioski.

A jeżeli faktycznie tak jest ? Do tej pory nie brałam tego pod uwagę. Nie wiem, co u niego i nie chce wiedzieć, ale ...

Co jeżeli ta k***a, z która obecnie mieszka wcale nie jest taka super ?

Co jeżeli zabawa z ta dzi**ą przerodziła sie w "związek", którego jednak nie chciał ?

Co jeżeli nadal o mnie mysli ?

CO JEŻELI FAKTYCZNIE JEST ZAZDROSNY?

Chyba nie mieści mi się to w głowie, ale w ciągu ostatnich niecałych 2 miesiecy wydarzyłą się cała masa drobnych rzeczy, na które nie zwracałam uwagi, a które po zastanowieniu sie nad nimi, daja w miare logiczna całość....

JEGO zazdrość tłumaczyłaby wszystkie dziwne i niewyjaśnione do tej pory sytuacje!

ON nie ma dla mnie znaczenia. Mam nadzieje, juz nigdy w zyciu nie będe nim rozmawiać ani tym bardziej go widzieć.

Brzydzę sie nim!

Niestety przyśnił mi się dwa dni temu.

Wrócił, choć ja tego nie chciałam. Pocałował mnie, choć ja tego nie chciałam. Złapał mnie za rękę i nie puszczał, choć ja tego nie chciałam. Powiedział, ze już wrócił i obiecuje, że wszystko będzie dobrze. Wszystko działo sie wśród naszych znajomych....

Nienawidze takich sytuacji! Nienawidzę kiedy to wszystko wraca!

Nie wytrzymałam. Pocięłam się. Już mi lepiej.

Zmieniłam swoje życiowe plany o 180 stopni! Musze wykazac, że jestem miliard razy lepsza od niego!!!!

ON ma patrzeć na moje zdjęcia i płakac, że mnie zostawił!!!!

Chudego!

Moze ktos to przeczyta...