Minął rok.
Rok temu podjął swoją decyzję.
Nie potrafi się z nią pogodzić.
To, co odstawiał przez ten czas utwierdza mnie w takim przekonaniu.
To jego problem.
Jego życie.
Ale mnie niech da wreszcie spokój.
Nie uważam go za osobę zdrową psychicznie.
A ja ?
Mam plany życiowe na kolejnych 10 lat.
Ambitne!
Cholernie ambitne!
Obecnie czuje sie już naprawdę baaardzo dobrze :)
Nie spotykam się z nikim.
Po prostu nie mam dla nikogo czasu.
Nikomu nie potrafię zaufać.
I wiecie co ? Nawet płakac już nie potrafię.
Dieta?
Nie jest źle.
Od pewnego czasu sporo ćwiczę, wykonuję masaż antycellulitowy i jest naprawde ok!
Wiem, że mogłabym juz przestać się odchudzać...
Ale nie chcę.
Muszę pracować nad nogami!
I nie tylko..
Trzymam za Was kciuki, bo Wam też sie uda!
Nie żegnam się z Wami!
Po prostu zaglądam tu rzadko z racji braku czasu ;<
Nie odeszłam od Was <3
Inni użytkownicy: pati991tymonmeowmaajqqviolenceviolencezajdertkamac89pakarola721nikaczikadariatarabguy
Inni zdjęcia: ^^ szarooka9325*** staranniemilczysz*** staranniemilczysz*** staranniemilczysz*** staranniemilczysz*** staranniemilczysz*** staranniemilczysz*** staranniemilczysz*** staranniemilczysz... maxima24