Pan perfekcyjny. Co z tego, że matematyka czeka, matka krzyczy a stopy przymarzają do podłogi. Nie jestem w stanie ruszyć się z fotela. Mózg płata mi dziś sraszne figle. Sam zapewnia sobie rozrywkę, tworząc nierealne scenariusze, nierealnych sytuacji. To trochę jak mokre sutki w środku filmu. Totalnie wkręca facetów i nudzi oraz wzbudza podziw kobiet. Mimo nowego roku nadal czuję się jak 14latka. Nie wiem co sprawiło moje zadłużenie w tym śmiesznym wieku, ale w moich oczach 14latka jest wporządku. Dziś to odczułam, brak tęsknoty za tamtą szkołą, tamtym życiem. Oczywiście,że tęsknie za ludźmi,ale wstydzę się tego jakim człowiekiem byłam. Chyba nie da się tego opisać. Tabletki zaczynają działać, czas zacząć wyścig z czasem. Zaczynam czuć coś dzinego.