photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 28 GRUDNIA 2013
Dzisiejszy dzień to jeden z tych dziwnych. Zjadłam dzisiaj tylko płatki rano i wieczorem zupkę chińska. To dlatego że gdy tylko rodzice wyszli z domu ją wybylam.K musiała jakoś załatwić sprawy z chłopakami A i B więc załatwiłam jej transport. S mnie kocha i twierdzi że zrobi dla mnie wszystko więc stwierdziłam że to wykorzystam żeby pomóc przyjaciółce. Spędziłam z nim 2h siedzieliśmy w samochodzie rozmawialiśmy,spacerowaliśmy. Było miło ale ciągle mi wypomina jak mogłam być z P? Poprostu nie wierzyłam w to co o nim mówią, chciałam go sama poznać. Zaczął z pusta kartką... Sam sobie ją u mnie wypełniał i wyrabiał moją opinię. Niestety plotki się potwierdziły, no cóż ale przy mnie zachowywał się inaczej, dałam się nabrać. Dlaczego zawsze trafiam na idiotów? Mam jakiegoś pecha albo nie zasługuje na nikogo lepszego... Powiedział mi że nic na to nie poradzi, że się zakochał.Miałam łzy w oczach bo jak można zakochać się w kimś takim jak ja? Dziewczynie bez uczuć, która myśli tylko o sobie i jedyne co potrafi to ranić...Trochę lepiej go poznałam. Myślał że ja mam 17lat ale powiedziałam mu że nawet nie skończyłam jeszcze 16. Nie przeszkadza mu 5"lat różnicy. Nie jestem przekonana czy mogłabym z nim być... Powiedziałam mu że potrzebuję czasu a on powiedział że poczeka i że będzie mnie kochał do końca życia i jeden dzień dłużej... Potem gdy K wróciła zjarali się jakimś dopalaczen a ja się śmiałam bo K zaczęło odwalac.


Wieczorem zadzwonił i powiedział że nigdy w życiu nie poznał tak wyjątkowej dziewczyny, że dzięki mnie chcę się zmienić rzuca palenie i przestaje pić. Jego zdaniem jestem idealna nie pale, nie ćpam nie laze po imprezach nawalona jestem ułożona i odpowiedzialna... Nie czuł czegoś takiego do innej dziewczyny. Potem dużo innych rzeczy mi jeszcze powiedział. Chciało mi się płakać. Nie mg uwierzyć że on naprawdę zobaczył wr mnie kogoś wyjątkowego wartego kochać. Och gdyby wiedział jaka ja jestem że moje uda są pokryte bliznami, że mam bulimie, że nienawidzę siebie i swojego ciała, że nie potrafię kochać...
Nie wiem czy spotkać się z nim jutro... Dlaczego P nie może mi dać spokój? Piszę że mnie kocha ale do cholery dlaczego się nie starał tego naprawić? Wolał się napić i sobie zapalić zamiast przyjechać do mnie i mnie przytulić, nie pozwolić żeby krwawily moje uda... Więcej tg nie zrobię.

Dam radę jakoś. Postaram się nie zranić S.

Dobranoc kruszynki ;*
Zarejestruj się teraz, aby skomentować wpis użytkownika itogether.