takie tam znalazłam zdjęcie z sesji z Pauliną, która była chyba rok temu. GRUBSON ZAWSZE SPOKO.

już niedziela ;c ten piątek w stu procentach nie zapomniany. działka z Patrycją, Dawidem, Radkiem i Krzychem.

hahahaahha. przepraszam was, że musieliście mnie nosić i wgl. to nic, że mam rozdartą bluzke, to nic, że mnie nogi piekły,

bo się wjeb*łam w pokrzywy, to nic, że mam zdarte kolanko, to nic, że mam zdartego łokcia. nie no jest ok!

powtórka być musi. <byłyśmy na bednarku> ehem.. :D hahaha, mama się mnie dziwnie wypytywała,

coś podejrzewała, dobrze, że się nie wydało. rozwaliło mnie pytanie: ' a czemu ty mi w oczy nie patrzysz?' 

a ja taki zong. wystraszyłam się wtedy, no ale jakoś było :) sobota też jak najbardziej na tak. poszłyśmy z Pati

na troche atrakcji ;d byłyśmy na karuzeli łańcuchowej, ławce, ja byłam jeszcze na kolejce górskiej i domu strachów, 

który wcale nie był straszny :/ jutro szkoła, jpd. jakoś nie chce mi się do niej iść. no a 26 maja mamy występ

cheerleaderek na fetynie szkolnym, biczplis.-.- a potem jeszcze na 18 mecz śkpr. nie no spoko dzień..

ja się produkuje i tak się zastanawiam, czy ktoś wgl to czyta. hahaahah, nieważne, nie chce mi się już pisać. siemanko :*