photoblog.pl
Załóż konto
Dodane 16 KWIETNIA 2015
2203
Dodano: 16 KWIETNIA 2015

Untitled

Nie wszyscy źli co zła dokonali,

nie każdy rani, opuszcza i gani.

Jak wiele trzeba do straty nadziei?

Niewiedzy, że przyszłość może coś zmienić.

Sposobność w mej głowie się nagle otwiera.

Potrzeba jedynie jedności w pragnieniach.

Zapalnik rozwieram i wiem, że potrafię,

nadać sens istnieniu, zasklepić zapadnię.

Delikatnie. Bez pośpiechu.

Daję rękę, niegdyś w grzechu,

teraz czystą, nienaganną.

Pełną zmysłów i przyjazną.

Poranioną i zniszczoną.

Oczyszczoną i spełnioną.

Ostrożnie, pełna lęku,

dłonią pewną i stanowczą,

nie oczekuję nic,

bo wszystko może być.

 

Dobrze żyć mi w pogodzeniu.

W całkowitym zjednoczeniu.

Znam siebie krótko, ale doskonale.

Nie muszę udawać i prosić o alert.

Siła opuszczona, została odnowiona.

Nie zakładając nic, wiem, że mogę żyć.

Nierealnie, acz realnie.

Z magią w głowie, a nie w sobie.

Widzę wszystko wyraziście.

Wiem, że potrafię istnieć.

Moje myśli, w mojej głowie,

są na to gotowe.