A tutaj mały odwet za wstawianie moich zdjęć ;)
 Malwina na Stepie Orłowsko-sopockim.

 Bo Malwina zawsze patrzy na świat przez sprzęt do aparatu. Nie ważne,czy to obiektyw, czy to,co go zasłania ;)
 I tak Cię cały nie zakrył!

 Teraz Malw powinna powiedzieć poważnym głosem 'służba, obiad podać!', będzie pasowało,bo wygląda jakby  miała jedno szkło, takie co się kiedyś nosiło ;)

------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

No i skończyło się rumakowanie... W sobotę po zakończeniu roku obudziłam się, i nie byłam już w liceum... To było dziwne. Conajmniej. No i oczywiście każdy się zarzekał, że będzie na koniec roku płakał! A tylko ja i Iga się rozklejałyśmy, jedna przez drugą.

A tak w ogóle, trzymam mocno kciuki za Olę, która już zapewne śpi, a jutro pisze geografie. Dzielna się cały rok

uczyła, ba, pewno dłużej, i na pewno da radę! i musi mieć farta do zadan!

I mam nadzieję, że będzie wszystko dobrze. Ponoć nadzieja matką głupich - ale przynajmniej kocha swoje dzieci.Chociaż ona.