photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 10 LISTOPADA 2016

memories

Pamiętam jak kiedyś chciałam usunąć photobloga, ponieważ stwierdziłam, że i tak nic już nie będę dodawała, że i tak już nic nie będę pisała ale coś jednak nie pozwalało tego zrobić.. zostawiłam to. I dzisiaj szczerze przyznam, że dobrze się stało.. Jak dobrze jest powspominać stare czasy, poczytać moje wypociny i nie ukrywam, że często to robię. Wracam do tych wspomnień z uśmiechem na twarzy. Wiele się zmieniło.. ale ciężko mi stwierdzić czy na lepsze.. czy może na gorsze? 
Dzisiaj przeczytałam dość sporo tych postów i komentarzy, i nie wiedzieć czemu.. miałam łzy w oczach. Wiele z nich było cholernie prawdziwych. Pozwoliły mi cofnąć się do tych czasów i poczuć się jakbym rzeczywiście w nich była! Dlatego uwielbiam go czytać. 

Tęsknie za szkołą.. Pamiętam jak mogłam swobodnie zostawać w domu, kiedy źle się czułam.. Nie musiałam na szybko biec po L4, żeby mieć to 'usprawiedliwienie', ten dowód na to, że jestem chora i nie mogę przyjść do szkoły. Totalna swoboda. Najlepszy okres w moim życiu to właśnie technikum. Tyle się wydarzyło, poznałam mnóstwo osób, sporo się u mnie działo w tym okresie. Przyjaźnie, zauroczenia, miłość, hobby, depresja.. W ogóle czas mi jakoś inaczej leciał i da się to odczuć. Kiedy byłam chora, zawsze znalazłam na coś czas w domu, coś się ciekawego działo, miałam co robić, czas biegł nieubłaganie. A tu książka do poczytania, film do zobaczenia, robiłam mnóstwo zdjęć (miałam głowę zawaloną pomysłami, zawsze znalazło się coś, co musiałam uwiecznić), znajdowałam jakieś nowe, inspirujące, ciekawe piosenki, zawsze z kimś pogadałam, czasem nawet siedziałam po nocach, bo ciągle "brakowało" mi czasu na wszystko, dzień tak szybko mi mijał. Pamiętam niezliczone godziny na tumblr'rze.. haha, cholernie za tym tęsknie wszystkim. A teraz? Co prawda to dopiero drugi dzień odkąd siedzę w domu i 'odpoczywam'.. ale nie czuję nic. Pustka. Nicość. Nie wiem co ze sobą robić. Przynajmniej jestem sama..

Po przeczytaniu tych kilku postów naszła mnie jeszcze jedna refleksja. Nie pamiętam kiedy ostatnio płakałam, ale pamiętam, że kiedyś przynosiło mi to ulgę. Takie jakby... "wypłakanie" tego bólu, cierpienia. Czasem dobrze jest się wypłakać, żeby wszystko z człowieka zeszło. Płacz wcale nie musi oznaczać najgorszego. Jest to, dla mnie, pewnego rodzaju terapia. Jeśli coś mi siedziało na serduszku, wolałam się wypłakać. A teraz nie wiem co z tym robić. Jest takie wielkie NIC. Co się ze mną stało?.. Kim ja jestem? 
To dobre pytanie. 
Haha, na chwilę obecną mogę przyznać, że stałam się osobą.. nudną, po prostu. 

W tym stanie pomaga mi jedynie muzyka.. i to się chyba nie zmieniło. Nawet zacytuję tutaj fragment mojego postu, w którym wspominam o niej:
"Muzyka jest moją miłością, zawsze jest ze mną, nigdy nie zdradza,

nie rani. Poprawia humor kiedy tego potrzebuję, a także doprowadza
do łez. Sprawia, że mam ochotę tańczyć, pozwala na moment 
zapomnieć o problemach. Jako jedyna rozumie mnie doskonale,
nie wiem jakbym sobie bez niej poradziła."
Idealnie odzwierciedla to co myślę. Piękne słowa. Pięknie napisane. Piękne czasy.. 

Powraca do mnie stara "moda". Chęć przytulania, bez powodu. 
Tak bardzo pragnę się przytulić, że oszaleje. 
Już dawno nikt mnie tak mocno i szczerze nie przytulał. Tego mi chyba brakuję. Już dawno tego nie doświadczyłam, więc chyba coś w tym jest. 

Na dzisiaj koniec moich wypocin. Będę tutaj częściej zaglądała. Tymczasem lecę do łóżka odpoczywać..

piękna, pełna wspomnień piosenka, dziękuję i dobranoc 
https://www.youtube.com/watch?v=WJTXDCh2YiA

Informacje o isiiiaaa


Inni zdjęcia: Damme Carnival 2025! cherrykinnSzymon tezawszezle... maxima24... maxima24... maxima24Wiosna idzie....pozdrawiam. halinamTuż przed wschodem andrzej73Zamek Czocha purpleblaackSparta 2praga - Opava wroclawianinMalina lepionka