If I were a boy 

jak mnie tu dawno nie było. od ostatniego wpisu narobilo sie 23209808043270zdjec, ale ja wybralam zdjecie ze Śliwą z racji mojego nieokazałego ryjka :)

co u mnie? wróciłam do Polski. wydaje się, że już na stałe. teraz mieszkam w Krakowie, pracuję, schudłam 5kilo w 3 tygodnie, ale przede wszystkim chodzę na studium fotograficzne (i chyba są postępy! :D). Przy czym dzięki ostatniej stylizacji jaką zaoferował mi Tadeusz zamiast robić zdjęcia, stałam się modelką(hahahhaha!).

ponadto mieszkam z zajebistymi ludźmi, czyli np. z Niną (pod względem jakości/ilości melanżów prawdopodobnie możemy rywalizować:D) albo z Tadeuszem, który chodzi ze mną po krakowskich dachach kamienic, żeby robić zdjęcia i odpoczywać w nietypowych miejscach :D (mieszkanie w centrum Krakowa to meega zaleta)

cały mój wjazd do Krakowa to już legenda, bo po pobycie tutaj 15 min, dostałam swój pierwszy mandat w życiu za nieogarnięcie komunikacji miejskiej. Na szczęście Panowie kanarowie okazali litość, wzieli w łapę, a po wszystkim odprowadzili mnie do domu i wnieśli bagaże wielkości szafy do domu (tj.3 piętro, co dzięki wysokim sufitom starych kamienic daje nam 7 piętro :D). Podobno nie spotkali nigdy takiej osoby jak ja i takiej przygody też nigdy nie mieli, także jestem teraz w top1 pasażerów MPK Kraków :) 

dzisiaj wolne, jutro wolne, pięknie <3 moim największym życiowym problemem jest to, że Nina pojechała i nie mam z kim oglądać Miłości na bogato :/ ale może i lepiej, bo po nocnym oglądaniu Star Wars'ów z Marcinem i Tadeuszem róznica poziomów filmów mogłaby mnie zabić :) 

Robimy kariere, działamy!

Pozdrawiam, Monik Mrozik :)