Moje "małe" zamówienie z ezebry + wizyta w Inglocie ;)

3 pary rzęs Ardell bez których trudno mi ostatnio wyobrazić sobie bardziej wyrazisty makijaż. Z Inglota 2 cienie - ciemny neutralny brąz i miedziany z drobinkami. Od dawna byłam ciekawa tuszy Loreal więc również i taki wpadł do mojej kosmetyczki - False Lash Wings Intenza. Dalej 3 podkłady; może się to wydawać dużo, ale nie otwieram wszystkich na raz więc po prostu mam zapas żeby nie obudzić się wyciskając ostatnią pompkę.  Catrice All Matt Plus Light Beige 010 i Bourjois Healthy Mix 51 to u mnie kompletne nowości, Rimmel Match Perfection 010 już gościł u mnie kilkukrotnie jednak w poprzedniej formule. Jestem ciekawa co się zmieniło  Z akcesoriów kupiłam 2 pędzle: Hakuro H74 i H55 który był na mojej liście od ponad roku. Do tego dwie pęsety w tym jedna zagięta do rzęs. Nie znam się, wydaje mi się, że ona jest bardziej do przedłużania typu 1:1 ale zobaczę czy przyda mi się przy doklejaniu kępek lub pasków a jak nie to na pewno do jakiś precyzyjnych czynności ;)