♥ ♥ ♥ 

Hej, moja koleżanka wraz ze swoim mężem oraz jego bratem, postanowili odkopać starą pastorałkę aby wesprzeć szczytny cel- sprzęt do Łukasza, podopiecznego fundacji "Mam marzenie". A my możemy im w tym pomóc! Poniżej możecie poczytać więcej na ten temat. 

Drodzy,

Dawno, dawno temu, kiedy ludzie nosili jeszcze strasznie szare ubrania i długie włosy, byłem 5-letnim bratem mojego o 12-cie lat starszego brata :-) no i miałem problemy z zasypianiem. Jedynym lekarstwem na ten problem było to, żeby brat usiadł przy moim łóżku i grał mi na gitarze i śpiewał, co ślina na język przyniesie. Więc rzępolił piosenki zasłyszane z radia, różne ogniskowe, takie tam, etc. Wreszcie napisał pewnej zimy własną piosenkę.

Minęło od tego czasu 27 lat. W międzyczasie, jak to w życiu bywa, mały brat (czyli ja) urósł, i od jakiegoś czasu spotykamy przy weekendowych, wakacyjnych i świątecznych okazjach, co nieodłącznie kończy się wspólnym popełnianiem różnych piosenek - towarzyszy nam przy tym moja żona, której głos ulepsza nasze życie.

I tak powstała "Stara Pierzyna" - od artefaktu otrzymanego od teściowej mojego brata (pierzyna ważyła ze 30 kg), który "robił" za wygłuszenie w pokoju, w którym nagrywaliśmy.

Podczas ostatniego naszego spotkania powstał projekt, żeby coś nagrać na płycie. I nagle odgrzebała nam się w pamięci ta piosenka, długo trwało zanim przypomnieliśmy sobie przykurzone czasem zwrotki i melodię, ale w końcu się udało.

Dochodem z płyty wspieramy jednego z nieuleczalnie chorych dzieciaków - Łukasza, podopiecznego fundacji "Mam Marzenie" (www.mammarzenie.org).

Płyty dystrybujemy  na stoiskach "GRAKI - Gry bez Prądu" w Silesii i w Europie Centralnej oraz na allegro (http://allegro.pl/swiateczny-prezent-od-serca-i3775019725). Jeśli możecie, proszę o udostępnienie linka na Waszych profilach na Facebooku - to też zawsze jakoś pomoże ;)

Piosenka nie jest może perfekcyjnie nagrana, bo jednak w nieco domowych warunkach przy starej pierzynie ;-), jednak mam nadzieję, że wprowadzi Was w nastrój świąteczny i przypomni sens takiego prawdziwego przeżywania Świąt Bożego Narodzenia.

Pozdrawiam serdecznie

Rafał