I live passionately 

Zdjęcie z Gdańska : )

----------------------------------------

Nie pisałam długo a nawet bardzo długo.

Spotkałam się przez ten czas z dużą falą krytyki na temat moich zdjęc , niby się tym nie przejmowałam ale jakoś mnie to denerwowało.

W pewnym momęcie zaczęłam wątpic w sens tego co robię od paru lat.

Nagle w zdjęciach które mi się bardzo podobały zaczęłam wiedziec 420979509031 wad.

Patrzyłam na aparat i leciały mi łzy.

Tak chciałam robic to co kocham ale gdzieś myślałam że zrobię to źle.

Bolało.

Głupi komentarz a ja już wątpiłam.

I nagle jeden telefon. Odzywa się jakiś facet. I słyszę słowa na które czekałam przez 3 miesiące. Czyli jednak moje zdjęcia komuś się podobają. Nie jakimś zazdrosnym dzidom ale profesjonalistom.

I dopiero niedawno uświadomiłam sobie czym jest pasja.

Jak bardzo trzeba to kochac.

Te tępe strzały uświadomiły mi czym to dla mnie jest ale niestety zorali mi dystans do siebie i stałam się w uja wrażliwa na krytykę innych.

Brawa dla tych którzy przeczytali to do końca. : *