O godzinie 22:14 zadzwonił telefon, wyrwałam się jak szalona z łazienki, aby odebrac kończące się już sygnały.
Wyświetlił się numer. Zastanawiałam się, czemu jest taki długi.., ah tak, telefon ze Stanów.
Odbieram.
-Tak słucham?
-Majka? Możesz mi podac do telefonu mamę?
Podałam. Nagle przeszedł mnie dreszcz kiedy z pokoju gdzie trwała rozmowa słyszę głośne
przerażenie.
Wchodzę. Słyszę tylko 2 słowa, które zabrzmiały jak wyrok.
-Kasia nie żyje.
Adres:
Ul Niebiańska 7
77-777 Niebo
Do Ciebię
Najdroższa,
Z każdym dniem rozumiem coraz bardziej co przeżyłaś,i ile złych uczuc, Cię otaczało.
Aczkolwiek nadal nie mogę uwierzyc w to, że tak poprostu już Cię nie ma.
Myśli, kłócą się z moim ciałem .Nie potrafię tego opanowac.
Zawsze byłaś taka radosna, uśmiechnięta. Nikt nie mógł się tego spodziewac.
Pamiętaj, że z mojej pamięci nigdy Cię nie wymażę, chociaż miałabym najlepszą gumkę na świecie.
Mam nadzięję, że teraz nikt tego uśmiechu juz Ci nie odbierze.
Pociesza mnie myśl, że teraz będziesz już zawsze szczęśliwa i bezpieczna.
W Jego domu napewno nic Ci nie grozi, to wiem napewno.
Amen
; *
Komentowanie zdjęcia zostało wyłączone
przez użytkownika inka24.