Sztuczny kwiat, z pleneru. Nawet pani, która obserwowała jak robię to zdjęcie, zauważyła jakieś piękno w nich.
Siedzę, piję kawę. Franciszek leży pod moimi nogami, pod biurkiem. Najwidoczniej jemu także nic się nie chce.
[Spoza brudnych okien, paskudny jest świat...]