Krzywo wyszło.
Za oknem pada deszcz. Franek leży pod stołem i tylko zmienia pozycje z jednego boku na drugi (chyba mu uszy przeszkadzają, M. mówi, że mam się nie dziwić bo jakbym ja miała taką ogromną parę uszu to też by mi przeszkadzały). A ja oglądam Gossip Girl i popijam zieloną herbatę.
[Oh, you`re breaking up on me. sorry, I cannot hear you, I`m kinda busy...]