Mój malutki chomiczek <3
Już skończył dwa lata więc jak na swoje chomicze życie to długo.
W nocy, będąc w pracy, miałam fazę na przemyślenia. Ogarnęło mnie przerażające poczucie beznadziejności w stosunku do istniejącego świata. Żyjemy stanowczo za krótko. Ilu wojen nie widzieliśmy, ilu wydarzeń historycznych, które ukształtowały Nasz świat. A ilu rzeczy jeszcze nie zobaczymy? Jakie technologie wejdą w życie? Jak ten świat będzie wyglądać za 100, 200, 500 lat?
Ale ze mnie filozof. :)