photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 20 WRZEŚNIA 2016

Niestety ale musicie wybaczyć mi moją nieobecność, jeszcze przez kilka dobrych dni...

 

Praca rozpoczęta. Jest hmm... dziwnie. Ja zazwyczaj taka wygadana i odważna czuję się tam jak tłuk, bo po 3 latach studiowania kierunku, który w sumie jest w większości praktykami, nie potrafię większości rzeczy, czyli uczę się od 0. Jest w cholerę ciężko tym bardziej, że wymagają. Nie ma, że nie chcę/boję się/mam gorszy dzień, robisz i tyle. Szkoda tylko, że nie ma tam miejsca na błąd. No tak witamy w dorosłym świecie... Póki co ciężko mi określić, czy czuję się dobrze w tym miejscu, może za jakiś miesiąc będę w stanie, jak już nauczę się czegoś więcej. I poznam więcej ludzi, bo póki co rozmawiam tylko z nielicznymi (o ile można nazwać to rozmowami).

 

Do tego weekendowo szkoła (tak, trzeba się kształcić, bo tego wymagają). Na szczęście co 2 tygodnie. Ale nie ukrywam, że w piątek pracować 8h a potem lecieć z jęzorem na brodzie do szkoły na 5h było ciężko. Zwłaszcza ze świadomością, że sobota i niedziela też z głowy (po 10h w szkole)... O ile moja psychika to znosi to gorzej reaguje brzuch, ból wrócił. Czyli stres potrafi rozregulować mój organizm.

 

Na domiar wszystkiego przeprowadzamy się na dniach na nowe mieszkanie, czyli remonty, pakowanie, sprzątanie... Chyba rozumiecie brak czasu na wpisy i ćwiczenia? :) Nie ukrywam, że od tygodnia nie robię ze swoim ciałem NIC. Jest mi wstyd ogromnie tym bardziej, że widzę jak efekty zrzucenia ostatnich 5kg mijają w szybkim tempie. Może jak już złapię pewną rutynę to i znajdę czas na ogarnięcie swojego fit życia.

 

Nigdy nie mówcie, że wasze życie jest nudne, że się nic nie dzieje itd. Ja powiedziałam to RAZ, a na dzień dzisiejszy jest taki zamęt, że nie wiem jakim cudem znajduję czas, żeby przespać się 6h w ciągu doby :)

Komentarze

powerlifter widzę, żed minął miesiąc od tego wpisu, mam nadzieje, że tak jak pisałaś - wprawiłaś się i jest lepiej, czuje że tak właśnie jest, bo zawsze dawałaś radę :) co do fit życia to nie powinno tak być by parę tygodni odstępstw tak szybko miały mijać, może robisz coś nieodpowiednio? bo mi też zdarzały się np dwa tygodnie ototalnie bez diety i treningów a nie widziałam jakiejś strasznej różnicy ;x
ja nie wiem czy bym dała radę psychicznie po pracy jeszcze do szkoły ;o szacun!
26/10/2016 1:08:20
independentmorgan Dobrze, że ty jako nieliczna wierzysz w moje możliwości :) :*
Ciało zdecydowanie się zmieniło na gorsze ;/
Dałabyś radę pogodzić wszystko, my kobiety jesteśmy do tego stworzone :)
08/11/2016 16:36:47

pandoo Co do pracy to na pewno wprawisz się. I będziesz najlepsza ;)
25/09/2016 1:01:18
independentmorgan oby! :)
04/10/2016 20:11:58

Junior edumed Z jednej strony współczuję a z drugiej paradoksalnie zazdroszczę już pracy zawodowej. Ja na wolontariacie już doświadczyłam tego zderzenia z rzeczywistością - uczysz się x lat po czym okazuje się że kij umiesz... Ja miałam ten plus że wtedy cały czas ktoś nade mną był, ale przecież dalej niewiele umiem i jak pójdę do pracy będę mieć ten sam stres...
21/09/2016 18:39:28
independentmorgan Jest stres, nie ukrywam ale z drugiej strony jesteśmy w ten sposób :chronione", lepiej żeby patrzyli nam na ręce niż mamy zrobić coś czego później możemy żałować.
04/10/2016 20:11:45

63kg Jak się ma więcej rzeczy na głowie to się człowiek lepiej organizuje i to chyba prawda ;D Ale u Ciebie faktycznie sporo się dzieje ;) Ale jak się przeprowadzisz to może będzie lżej ;)
21/09/2016 7:49:18
independentmorgan Jest już lepiej chociaż nadal urwanie głowy :)
04/10/2016 20:10:51

cerssei rzeczywiscie strasznie że musisz sie uczyc od zera mimo tylu zajec praktycznych wczesniej.. no ale oby tylko poczatek byl taki, a potem moze bedzie juz Ci tam lepiej jak poznasz reszte personelu i w ogole. a ta szkoła weekendowa ile ma trwac?
to juz przeprowadzka 'na swoje'?
20/09/2016 20:42:30
independentmorgan 2 lata ;/
Niee,, niestety nadal wynajem ale na większe mieszkanie. Jesteśmy już na nim i to była dobra decyzja tak sądzę :)
04/10/2016 20:10:33