Próbowałam zamazać zdjęcie twarzy ale naprawdę nie widać wtedy jak bardzo zmiwnił się wygląd buzi od momentu zmiany kształtu nosa. Zapewne notkę usunę za jakiś czas, ale tak jak obiecałam dodaję porównanie. Miesiąc po operacji efekty są takie jak widać na zdjęciu po prawej. Chyba nie dziwicie mi się, że tak bardzo marzyłam o tej operacji prawda? Z takim kinolem... :D Wczoraj wizyta u lekarza, który stwierdził, że i tak idealnie prosty nie będzie bo chirurgicznie można poprawić wiele rzeczy ale natury i fizjologii nie zmienimy, dlatego mogę wyczuwać nierówności itd. Kości się zrosły natomiast chrząstki jeszcze nie (@pisicuta to możliwe?) i muszę nadal uważać ale już nie tak przesadnie. Ostatecznie ocenimy efekt dopiero za rok. Pozostał nadmiar skóry, który muszę rozmasowywać i wtedy za jakiś czas rozłoży się on na nosie. Czuję ten nadmiar skóry zwłaszcza jak założę okulary i zbyt długo są one na nosie (wtedy tworzy się taki mały garbek ze skóry). Ale takie rzeczy da się przeżyć, naprawdę!
Warto dążyć do spełniania marzeń, zawsze! Może nie za wszelką cenę ale robić wszystko co w naszej mocy, aby osiągnąć to, o czym tak bardzo się marzy. Mniej więcej od gimnazjum zaczął mi przeszkadzać nos i do zeszłego miesiąca powodował ogromne kompleksy. Uwierzcie, ogromne (unikanie rozmów stojąc bokiem do kogoś, unikanie zdjęć, noszenie okularów które trochę maskowały ten nos itd) Jak już leżałam na wózku przed samym przewiezieniem mnie na sale operacyjną dotknęłam ostatni raz ten nos i pomyślałam "żegnaj, już cię nigdy nie zobacze". I tak jest! :) Nie ukrywam też, że wiele czasu spędzam stojąc przy lustrze, oglądając nowy nos i wyszukując małych niedoskonałości (bo takie są) ale najważniejsze, że nie jest i już nigdy nie będzie taki jak kiedyś! Nawet nie wiecie ile pewności dodał mi ten zabieg! Wspominając moje notki z okresu rekonwalescencji i pytania czy warto (poza cierpieniem, które mi towarzyszyło przez wiele dni), odpowiadam z pełną szczerością i bez namysłu BYŁO WARTO!
Wybaczcie za nieogar moich włosów ale w obu przypadkach były świeżo po umyciu :P