photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 31 SIERPNIA 2016

Kurwa jakie to prawdziwe!! Nie wiem co mi się dzieje ostatnio ale odwala mi. Zmieniam się do tego stopnia, że nie poznaję sama siebie. Uświadomiłam sobie, że się boję... Boję się tej dorosłości, odpowiedzialności, boję się małżeństwa/posiadania dzieci/kredytu na mieszkanie/odpowiedzialności w pracy. Po prostu boję się! A najbardziej tego, że przejdę tak po prostu przez to życie, a w wieku 60-70 lat będę miała poczucie, że żałuję. Nie cierpię tego uczucia, nigdy nie dopuszczam go do siebie i tłumaczę sobie, że nie można żałować niczego, bo wszystko przychodzi po coś. Uświadomiłam sobie natomiast, że towarzyszy mi uczucie braku w ostatnich dniach/miesiącach... Braku wolności, szczęścia. Nawet On musiał wysłuchać moich wypocin na temat beznadziejności mojego życia. Dobrnęłam nawet do momentu, w którym powiedziałam, że chciałabym się rozstać. Nie z jakiegoś konkretnego powodu, tylko po prostu żeby zobaczyć czy to wszystko co jest teraz ma sens, czy jednak każde z nas może znaleźć inny sens i szczęście. On nie dopuszcza takich zmain do siebie, a ja mam wrażenie, że im bliżej do ślubu i podjęcia poważnych decyzji, tym ja bardziej się wycofuje. Ja prdl nie ogarniam sama siebie... Może mam początki choroby psychicznej, kto wie.

 

 

Wow, od dwóch dni jem normalnie. Nawet kalorycznością dobijam do średniej dziennej, tak mi się wydaje przynajmniej. Inni zaczynają widzieć, że chudnę i nikomu się to nie podoba. Ok, to zapraszam do dożylnego dokarmiania mnie, bo przez te moje chore filozofie i pracę zapewne będę jadła jeszcze mniej.

Dzisiaj jakiś konkretny trening przede mną! A jutro może bieganie?

-----------------------------------------------------------------------------------------

 

Mama zawsze uczyła mnie żeby nie ufać tak na 100% ludziom, bo się na tym przejadę. Ja zawsze chciałam im ufać, bo nie można przecież na wstępie kogoś skreślać. Los chciał, że spotkałam kolejny raz na swojej drodze osobę (po wielu latach), której przestałam kiedyś ufać. I dałam kolejną szansę. Poświęciłam swoje uczucia, czas, myśli, wiele poświęciłam z nadzieją, że ten ktoś się zmienił. Trzeba było walnąć łbem o ścianę w chwili, kiedy wogóle przeszło mi przez myśl, że warto! Teraz dziesięć razy zastanowię się zanim powiem cokolwiek komukolwiek i zanim zrobię jakikolwiek krok. Zaufanie poszło do dupy, dziękuję za uwagę.

Komentarze

cerssei Ja gdzies w swojej glowie ciagle jestem dzieckiem, nie potrafie dorosnac a w pazdzierniku skonczr 25 lat.. każdy chyba boi sie tej calej prawdziwej 'doroslosci'.
Opowiesz co sir konkretnie stalo apropos ostatniego akapitu?
01/09/2016 10:23:31
independentmorgan Ja chyba też nadal jestem dzieckiem...
Kiedyś poznałam kolegę, było super itd bo stawialiśmy tylko na znajomość/koleżeństwo po czym okazało się, że on chce czegoś więcej, kontakt się urwał. Niedawno znów na siebie trafiliśmy i znajomość jakby na nowo się odrodziła, bo nawet on stwierdził, że nic więcej niż przyjaźń. Człowiek świetny, naprawdę! Z nikim się tak nie dogadywałam jak z nim w ostatnim czasie. Tylko w jednej chwili wszystko się odwróciło a kontakt się urwał ponownie, bo pomimo świetnych rozmów/zaufania on nadal coś czuje i woli mnie unikać niż ma z tego urodzić się jakiś kłopot. Taka pokręcona historia...
01/09/2016 13:56:10
cerssei tez miałam dwie bardzo podobne historie.. ale Twoje nie brzmią jakby miało to związek z nadszarpnięciem zaufania. i to nie on sie nie zmienil tylko najwyrazniej jego uczucia
02/09/2016 20:31:32
independentmorgan Najwyraźniej tak ale ja niestety nie jestem w stanie tych jego uczuć odwzajemnić.
05/09/2016 14:54:31

pisicuta 1. Byloby dziwne jakbys majac rozum nie bala sie twgo wszystkiego z czym wiaze sie doroslosc. 2. Te watpliwosci przed slubem to chyba tez normalne. Ja jeszcze idac w kosciele pod oltarz zastanawialam sie czy dobrze robie xD 3. Takze keep calm, dobre masz podejscie ze wszystko sie dzieje po cos, ulozy sie wszystko z czasem, zobaczysz. Moze nadromadzenie stresu tak pesymistycznie na ciebie wplywa...
31/08/2016 13:05:40
independentmorgan Powinnaś być moim prywatnym psychologiem :) :*
31/08/2016 14:00:18
pisicuta :*
31/08/2016 16:02:12