photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 26 LIPCA 2016

W zeszłym tygodniu jednak pod względem sportu wyszło całkiem ok bo w czwartek i piątek 7km biegania, w sobotę 20 km rowerem (świetna trasa!) a w niedzielę wybraliśmy się w góry. Niedługa trasa bo 14km ale zmęczenie było... Wszystko byłoby pięknie gdyby nie to, że założyłam nowe buty (kupione specjalnie w góry), które już po pierwszych 500m otarly mi tak stopy, że brak słów. Miałam plastry i buty na zmianę (których i tak nie założyłam) i jeszcze wczoraj w ciągu dnia nie było źle ale na wieczór pojawiły się takie pęcherze, że nie mogłam chodzić a dzisiaj pomimo zaplanowanego biegania dałam sobie spokój ze sportem. W gre nie wchodzą żadne kryte buty, bo ból jest niesamowity! Jutro mocno się postaram żeby założyć adidasy i pobiec ale nie obiecuję niczego. Że też nie miały kiedy się te pęcherze porobić ;/ A na weekend jadę nad morze więc o ćwiczeniach mogę zapomnieć. Czuję się jak gruba kulka zwłaszcza, że moja dieta też nie należy do najlepszych ostatnio. Przynajmniej wczoraj odmówiłam na noc jedzenia i nie jem śmieci pod postacią chipsów i tony słodyczy. Zawsze to coś. 

Jeszcze gorsze samopoczucie pojawiło się gdy zobaczyłam zdjęcie swojej koleżanki, która owszem schudła po porodzie ale nie sądziłam, że aż tak dobrze wygląda jej brzuch! A stwierdziła, że to dopiero początek i za rok osiągnie swój cel. Taaa chyba zazdrość mi się włączyła, bo póki co nie mam żadnych powodów do pochwał i radości a ona jednak ma. Do cholery chcę pójść do pracy, chcę zrzucić kilka kg i chcę kupić mieszkanie!

 

Co do pracy, czekam do 10.08 na prawo wykonywania zawodu a potem mogę ruszać na żebry odnośnie pracy i godnej (haloo?! godnej w tym zawodzie?!) płacy.

 

Mam nadzieję, że uda mi się wybiegać 3 dni w tym tygodniu chociaż. Niech się goją te pięty okropne ;/

Komentarze

coraazmniej ojeju biedactwo. uroki nowych butów, no ale jest pocieszająca opcja na następny wyjazd już będą rozchodzone, może w miarę szybko ci się stópki wykurują. i juz będziesz mogła spokojnie dać sobie wycisk. kochana nie przejmuj się koleżanką. moja koleżanka urodziła bliźnięta i po ciązy wygląda lepiej niż przed. na to nic nie poradzisz. więc głowa do góry tobie też się w końcu uda zrealizować marzenia ;***
27/07/2016 19:58:11
independentmorgan oby i nam po ciąży udało się tak szybko dojść do siebie :)
28/07/2016 12:49:43

cerssei ostatnio się zastanawiałam czy pęcherze lepiej zostawiac samym sobie czy przebijac. ja zawsze przebijalam bo lubie wbijac sobie igły w skórę, jakkolwiek głupio to nie brzmi xD

heh znam to uczucie, tez proges znajomej nie jakos tak zdołował w pierwszej chwili, ale potem dał kopa do działania. jak ktos inny moze to ja tez i te sprawy:P tylko szkoda że te kilka miesiecy solidnej pracy na siłce zaprzepascilam przez okres sesji, kontuzje itd.. nie-brawo ja:/
27/07/2016 11:42:18
independentmorgan Mówią żeby nie przebijać ale jak zrobi się to sterylnie (jednorazowa igła + środek dezynfekujący) to nic się nie dzieje, przecież kiedyś i tak ten pęcherz pęknie - tak to sobie tłumaczę :)
Wiesz niby można łączyć pracę/studia z treningami ale sama po sobie wiem, że nie zawsze jest to takie proste. Jeszcze osiągniemy sukces! :)
28/07/2016 12:49:03

pisicuta Pamiętam na pęcherze na pielgrzymkach zawsze się je przebiegało igła jakąś w miarę cienką (tyryry zabij nie znam się na kolorkach) i przemywało fioletem gencjanowym ale czy to był najlepszy sposób to nie wiem ale na pewno najpopularniejszy
26/07/2016 14:48:42
pisicuta O fu, no tak, droga idealna, ale kto jak nie ty sie tym prawidlowo zajmie ^^
27/07/2016 9:42:24
independentmorgan Desperacja prowadzi do różnych czynów :P
27/07/2016 9:47:26
independentmorgan zostały już przebite igłą najmniejszą jaką miałam (0.4), ale pięty wyglądają jakbym je do HCl wsadziła ;/ Póki co niczym nie smaruję ale Octaniseptem przemywam bo naczytałam się, że to łatwa droga dla bakterii i rzeczywiście koleżanka kiedyś miała podobną sytuację, nie dbała o to i wylądowała w szpitalu z zakażeniem. Może zejdzie w tydzień, oby!
27/07/2016 10:22:35
independentmorgan Taa, przeszła mi przez myśl nawet urynoterapia ale dałam sobie spokój :D
27/07/2016 10:26:28
pisicuta Hahaha o nieeeexD
27/07/2016 10:26:48

powerlifter czemu się tak spinasz na to bieganie? to ma być przyjemność, a nie przymus, szczególnie jeśli masz takie pęcherze na stopach że nie umiesz chodzić ;x
akurat jedzenie na noc to nic takiego ,sama jadam kolacje pół h przed snem :P
kochana, nie ma co payrzeć na innych ,tylko trzeba wziąć się za swoją dietę
26/07/2016 23:10:07
independentmorgan Wiesz jak to jest, uzależnienie od treningu silniejsze od zdrowego rozsądku :)
Nie twierdzę, że niejedzenie na noc jest lepsze, broń Boże! Twierdzę tylko, że zeżarcie śmieci albo pochłonięcie mało wartościowego jedzenia nie doprowadzi mnie do sukcesu :)
27/07/2016 10:25:45

bedzieok Mam nadzieję, że pęcherze szybko znikną :O
26/07/2016 21:20:37
independentmorgan Po pęcherzach już, teraz tylko rany zostały ;/
27/07/2016 10:23:53