mój świat ciągle się zmienia. otaczająca mnie rzeczywistość co raz częściej staje się irracjonalna .
wszystko co do tej pory było pewniakami, co raz częściej staje na cienkim gruncie.
i tylko patrze jak tafla lodu od tego ciężaru zaczyna się załamywać, pękać ...
no ale jedna jedyna najpewniejsza 'rzecz' w moim życiu już nigdy się nie zmieni .
tylko Ty kochanie. mój mężu < 3
i tak Sylwio . jestem cholernie zakręcona na jego punkcie . ; *
ps.tak oto wygląda moja nauka rachunkowości.
taa ..
gdy nie można mocą żadną wykrzyczanych cofnąć słów..