Trzy metry nad niebem;) 

 Wariacja. totalna glupota. ale to co . z nimi i tylko dzięki nim mój świat ma wiecej kolorów z nimi jakoś latwiej sie zyje.. .

Szybko zlecialy te wakacje. z jednej strony byly to cholernie nudne i monotonne wakacje ale z drugiej..;D . 

pierwszy miesiac praca, praca, praca... życie kręcilo sie wokol robienia hajsu. ciężko ale oplacała sie.

odebrane pieniazki rozweseliły moja mordkę :) ale nie tylko z tego wzgledu ciesze sie ze pracowalam wlasnie tam .

osoby ktore tam poznalam ... duzo moglabym tu ich wymieniac , ale najwazniejsza z tych mordek byl Bartuś.

Grzechem by bylo o nim nie napisac . czlowiek z ktorym przebywalam 12 h w pracy i cale popoludnia i wieczry po pracy. 

moj mały wielki sportowiec :) mało jest tak pozytywnych ludzi jak on . <Kurwa no nie , no poprostu kurwa no nie , Boże czy ty to widzisz?> ;D te wakacje kojarzą mi sie tylko z nim :) nawet zalapalam sie na nauke gry w kosza.. chujowo mi idzie ale próbowalam :)  będzie mi go cholernie brakowalo . ;/. 

drugi miesiąc zlecial w mgnieniu oka. wiekszośc czasu u Stefankiewicza.

Co napisać o nim ? hmm  " Nagle zdajesz sobie sprawe ze wszystko sie skonczylo, naprawde, nie ma juz powrotu czujesz to i Próbujesz sobie przypomniec kiedy to wszystko sie zaczelo, a zaczelo sie wczesniej niż sie Tobie wydaje.

wtedy zaczynasz rozumiec ,że nic nie dzieje sie dwa razy .."  idealny cytat do calej sytuacji. 

Jestę z debilę. ale kocham tego debila <3

Za zdjęcie przepraszam . ale my tak mamy . 

< jak najebane to na miasto> ;D  

Monika zjada lakier :D

i 

[FRYTKI] .! 

Do nastepnego .