Od czasu do czasu "męczę się" przędzeniem kilometrów równiutkich i cieniutkich nici w jednym kolorze. W takich chwilach postanawiam poćwiczyć inne techniki, nieco bardziej artystyczne. W zeszłym roku postanowiłam nauczyć się kręcić włóczki z paciorkami. Początki jak to początki - wychodziło różnie (włóczka po lewej) i zaowocowało odłożeniem kolejnych koralikowych planów na półkę "do przemyślenia".
Pod koniec roku znów postanowiłam podejść do tematu (środkowy moteczek). tym razem postanowiłam wykorzystać przemysłową przędzę i nitkę mojej porodukcji oraz dużo mniejsze koraliki. Wniosek był jeden - dwa źródła nitki (dwa kłębki) o różnym ciężarze (i napięciu nici), z których jedna ma skręt aktywny, a druga ustabilizowany plus paciorki to recepta na "kota" z włóczki. Po rozplataniu któregoś z kolei kołtuna powiedziałam sobie, że skończę ten motek i nigdy więcej nie tknę tego paskudztwa.
Nigdy? ...
Wiosną, podczas przeglądania jednego z moich skarbów o przędzeniu (Sarah Andersson, The Spinners Book of Yarn Designs) stwierdziłam, że jest nadzieja dla cieniutkiej włóczki z paciorkami - trzeba będzię ją połączyć z jeszcze jednym singlem o takim skręce, jaki obecnie ma "wytFur". Ale najpierw trzeba przypomnieć sobie technikę paciorkową.
Tak powstał zielono oliwkowy* motek z dość dużymi, czerwonymi koralikami. Podeszłam do tematu na luzie, przędąc nieco artystycznie i nie przejmując się jednolitą grubością nitki. Efekt przeszedł moje oczekiwania. Włóczka zyskała fakturę dzięki grubszym, luźniej uprzędzionym partiom, a dodatek szklanych paciorków ożywił całość. Po upraniu wełenka nabrała puchatości (jedna z zalet kisielowatowego merynosa) i jeszcze piękniej gra barwami. Gdzieś w czeluściach kartonu z włóczkami mam sprzędziony motek w podobnym odcieniu zieleni. Coś z tego będzie...
Tymczasem przędę singielki z merynosa, średnio cienkie, średnio grube. Jak na mnie przędę dość luźno. Niteczki nie będą zdwajane. Celem jest krótki szalik dziergany i sprawdzenie, czy zastosowany kąt skrętu jest dobry do dzianin. Tak to jest jak w okolicy nie ma nikogo, kto mógłby nauczyć "jaka nitka do czego". Do wszystkiego trzeba dochodzić samodzielnie ;)
* za nic nie mogłam zrobić zdjęcia oddającego rzeczywiste kolory. To zielony, nie szary ^^
Inni użytkownicy: nick1020gejsvscassztyrbickaandromeda1307pati301995test333men022darusiaxoosdk18hotdpg
Inni zdjęcia: :) damianmafiaWidoczek andrzej73*** coffeebean1Nie hybryda. ezekh114Już czas judgafCzytelnictwo ma się dobrze. ezekh114... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24