Witam wszystkich :)

Dziewczyny, założyłam tego photobloga, bo szukam wsparcia, podobnie jak Wy - w traceniu zbędnych kilogramów, czyli mówiąc najprościej w odchudzaniu. Przez jakiś czas po Sylwestrze udało mi się postrzymywać od jedzenia słodkiego, kolacji i innych szkodzących w odchudzaniu rzeczy. Potem przeszłam na bardziej rygorystyczną dietę i jadłam dwa posiłki dziennie w ciągu dnia. Śniadanie i coś popołudniu.. Najczęściej było to jabłko, marchewka, może kromka chleba do tego. Poskutkowało. Czasem przez parę dni jadłam normalnie a potem wracałam do swojej diety, bo źle czułam się fizycznie i mornalnie, będąc jakoby najedzona. Do tego dorzuciłam godzinę serię ćwiczeń dziennie. Ale z czasem przestałam mieć na to czas.. jak skoczyły się ćwiczenia to i zaczęłam jeść więcej aż w końcu w chwili obenej jem więcej niż jadłam przed rozpoczęciem tej pożal się Boże diety. Jeszcze nie powróciły do mnie zbędne kilogramy, ale jak się nie opamiętam, to efekt jojo murowany. Zwłaszcza że teraz zaczną się wakacje.. jeśli pogoda się nie zmieni to będę siedzieć przed komputerem, oglądać seriale i opróźniać lodówkę, użalając się nad rosnącym na brzuchu wałkiem.. Nie mam najmniejszej ochoty na takie coś, dlatego BŁAGAM  podajcie mi jakieś sprawdzone sposoby, jak oprzeć się jedzeniu i zmobilizować do ćwiczeń ! Wiem, że to w dużej mierze indywidualna sprawa, ale naprawdę potrzebuję pomocy i słowa wsparcia. nie mam zamiaru być grubą świnią -.- ...

Liczę na Wasze komentarze,  

pozdrawiam, 

K.