photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 7 CZERWCA 2021

czyli co, takie małe dopływanie do portu? a może skakanie z molo na główkę? oba te opisy pasują do obrazu powyżej a zarazem do obrazu mojego obecnego żyćka.

 

z tych dobrych rzeczy:

1. sesja dziś się dla mnie zaczęła zerówką z angielskiego. chyba przejęłam się za bardzo, a może chciałam zmusić się do jakiegoś wysiłku umysłowego, żeby choć trochę poczuć smak tej przedsesyjnej depresji, bo póki co to nic.. ani śladu. czemu ta zerówka to dobra rzecz? bo chyba będzie dobra ocena. można zrzucić z głowy chociaż to.

2. idę do pracki. do pracki na miejscu. do pracki, która wydaje się być dobrą pracką. wydaje się... no właśnie. chcę zyskać wszystko na raz, chcę zarobić, być w domku przy nim, chcę schudnąć przez wysoki wysiłek fizyczny, udowodnić coś sobie (i innym).

z tych złych:

1. jedzą mnie. nerwy. włosy zaczęły wypadać, stały się szorstkie i suche na końcówkach. głowa boli coraz częściej. sen nie jest taki twardy.

2. rzeczy widzę w ciemnych kolorach. zakończenia są negatywne, bez-nadziejne. jeszcze się za coś nie zdąże wziąć a już wymieniam wady, przewiduję czarne scenariusze.

3. nie doceniam siebie. umniejszam wszystkie zasługi. bo co? bo ktoś mnie chciał przyjąć do pracy po rozmowie kwalifikacyjnej? to co, przecież niczym nie błysnęłam, po prostu chcą kogokolwiek. bo ktoś mi powie, że jestem zorganizowana i mi tego zazdrości i pewnie dam sobie radę ze wszystkim? to co, przecież to zorganizowanie to żadna zaleta, inni to dopiero potrafią coś. ja nic. bo uda się jeden czy drugi egzamin zaliczyć wysoko? to co, pewnie wykładowca miał dobry dzień, udało mi się coś ściągnąć, siadły mi pytania...

 

jesteś warta - masz zalety - jesteś piękna - możesz być szczęśliwa