photoblog.pl
Załóż konto
Dodane 25 SIERPNIA 2010
15
Dodano: 25 SIERPNIA 2010



Wszystko wypadło mi z rąk... Uciekło, ale nie jak woda, czy piasek. Uciekło jak gwoździe, szkło, kawałki rozżarzonego drewna... Zraniło mi ręce, pokaleczyło głęboko. Sparaliżowało moje ruchy, nie mogę chwycić za nic innego, bo boli.
Nie wiem co się stało, ale nie mam już nic. Zostaje mi tylko to... Dążenie do ideału, pogrążenie się we własnej schizie, chudnięcie, palenie. Coś co jest dla mnie piękne...

Wrak człowieka, piękny wrak, którym kiedyś ktoś się zaopiekuje.. Będzie to piękny wrak. Teraz to jest gruby wrak, który został wyrzucony daleko w morze i tonie. Za dużo ma w sobie, na sobie, wokół siebie.
Będę nagim wrakiem, pięknym dryfującym wrakiem, który kiedyś zostanie wyłowiony.



Zostałam sama. Już za chwilę będę sama...

Zostanę tylko z tym co mogę zrobić dla siebie. Nie będzie nic co będę mogła zrobić dla innej osoby.

Nie będę mogła czekać na telefon z "kiedy sie zobaczymy?", "potrzebuję cię..".

Jeszcze chwila i nie będzie nic.

Sama w chorej rzeczywistości, cienia szansy na chwile zatopienia w nim. Że pokocha. że ja pokocham...


Odepchnęłam to wszystko. Sobą. Wystraszoną, pogubioną...



Muszę stworzyć swoją własną cudowną, idealną przestrzeń. Sama z sobą. Dążyć do tego ideału, z którym będę mogła wytrzymać.  Jeśli mi się uda, komuś też się uda. Być...
Odkrywając kawałek po kawałku...

Chcąc.

 

 

Potrzebuję Was.