sklejka:
1. terenowe wspomnienie fot.: Monia W.
2. jazda na Ikarii, koniu, który wiele mnie uczy fot.: Ola
3. pastwiskowo-rodzinnie, mama Ecia, córka Erta :) fot.: Ola
Oderwanie od rzeczywistości.
Chwila niepewności.
Chwila zawahania.
Wstrzymujesz oddech.
Oglądasz się za siebie.
Szybkie bicie serca.
Przekraczasz granicę niebezpiecznej, przeszywającej ciemności.
Wkraczasz w okalający mrok.
Odcięcie od świata.
Emocje rosną.
Strach zaczyna rozdzierać od środka.
Pękasz.
Chwytasz przyjaciela i biegniesz.
Jak najdalej od nieznanego.
...
Dzięki uprzejmości naszej nowej mamy, miałyśmy okazję skosztować białeckich klimatów "od kuchni".
Wspaniała, niezapomniana wycieczka.
Piękna okolica, którą dokładnie zwiedziłyśmy, pomarzyłyśmy.
Pozachwycałyśmy się tymi bardziej i mniej sławnymi arabkami.
Poznałyśmy tamtejszy punk widzenia.
Można by wymieniać plusy i minusy, niemniej jednak było super! :)
A na koniec do naszej przyczepki, masztalerze wprowadzili dwa piękne siwe shagya :))
...
Ostatnio, dość nietypowo często pędzimy w tereny.
I choć zawsze unikałam ich jak ognia, woląc tłuc się na placu, teraz stwierdzam, że to najmilsza forma jazdy.
Bardzo relaksująca, odświeżająca jeździecko, dodająca skrzydeł.
Zebrałyśmy wszystkie dziewoje jakie znalazłyśmy w stajni i ruszyłyśmy w składzie:
Kasia na Primie, Ela - Etna, Patrycja na Lejdi, Ola z Atomem, ja i Epoczka, Łucja na Egerii i Bibuła na Samirze.
Jak zwykle ciekawie, śmiesznie, a dodatkowe atrakcje fundowała nam Matka Natura.
Były galopy, upadki, gonitwy, przeprawa przez rzekę, deszczyk, grzmoty i błyskawice, filmiki, a pod koniec wyprawy przejechałyśmy pod ogromnym i pięknym łukiem tęczy!
Oczywiście kiedy zsiadłyśmy pod stajnią z koni przestało padać ;D
Kasia pstryknęła pamiątkowe zdjęcie i wszyscy się cieszą ;p
Było genialnie!
Dzień, który zasługuje na miano szaleństwa wakacyjnego!
...
Kasia wymyśliła dla Siwej i dla mnie nową koncepcję pracy.
Nie mogę się doczekać!
______________
"Mój przyjacielu o tym nie wiedząc
Dajesz szczęśliwej stukot podkowy
I to uczucie gdy w siodle siedząc
Mogę choć chwilę być wyjątkowy
Mój przyjacielu z twojego grzbietu
Inaczej świata widać kontury
Inaczej szumią źdźbła oczeretów
Troski spadają do rangi bzdury"
Iron ! <3
haa, las nocą jest najbardziej przerażającym i budzącym grozę, ale też najbardziej magicznym miejscem jakie znam... ten strach, który towarzyszy słuchaniu strasznych historii - spotęgowany dziesięciokrotnie ;-)
Moll i Martel są swietne!
Ten teren był mega! Jeden z najlepszych. Ciągle go wspominam. I Atom rządzi! Było geeeniaaalnieee!