jak chcesz coś mieć to bierz 

DPD!
(PS pamiętam jak wszystkie twoje notki były pisane tą czcionką, czyt. cytaty)

Oh God, pisałam Ci życzenia już tyle razy i tyle razy gdzieś przepadły, że pisanie ich wydaje mi się wręcz głupie, no ale zawsze miło cos takiego przeczytać :D na wstępie sory za zdjęcie, ale nie posiadam tutaj innych ani tym bardziej lepszych.. w sumie to się całkiem nadaje, przez bijącą od niego menelskość (jakość, mordy, sceneria + żabka w tle)! heh, cała Ty :D no więc wracając do początku, to serio było już milion życzeń z różnych okazji i tak się zastanawiam jak to się wgl zaczęło. i jakbym miała być szczera to ni chuja nie pamiętam, lol
za to wiem, że w każdych życzeniach or dłuższej notce okazyjnej lub bez było z 3000 superhiperważnychspraw do opisania, w których przeważnie tylko my wiedziałyśmy o co chodzi, bo jak tak teraz sobie myśle to nawet czas, który miałyśmy spędzać razem zupełnie bezproduktywnie i totalnie nużąco przynosił jakieś nowe wspomnienia a to przez jakieś głupie uwagi, które wymieniałyśmy przypadkowo i z tego nie raz, nie dwa i nie dziesięć rodziły się jakieś dziwne yyy przygody jeśli to tak można nazwać :D i to jest właśnie chyba najfajniejsze w tym wszystkim, że razem potrafimy zrobić coś z niczego i potrafimy się razem nudzić, imprezować, myśleć i działać :)
taka tam rozkminka na wieczór, i hope, że ją podłapiesz a w sumie to jestem pewna 
no dobra, to co do tych życzeń droga 16 (huehuehue szczyl, gówniarz huehue) to tak poważnie to chciałabym Ci życzyć aby picie Twojego zdrowia było mniej zgononośne (a nie, to sobie jednak); dobrej pamięci aby sens naszych rozmów, np o świnkach, nie zaginął (o ile one kiedykolwiek miały sens); dużo czasu na aktywności sportowe, za którymi przepadasz (spacery, baseny, lodowiska, wyczynowe wypady na kebab); dobrych ocen, którymi się chwalisz na zapas zaraz jak je zgarniesz haha; chęci do robienia zdjęć (artystycznych i fotoreportarzy z 'przygód' i imprez); udanych planów plenerowych, nie to co w zeszłym roku; szczęścia i cierpliwości z Kamilem; i udanego szesnastego roku życia, bo przyszły od lutego pewnie cały spędzimy z promilami we krwi, tak jak to planowałyśmy kiedyśtam, keidy jeszcze było do tego tak daleko..
strasznie mi zleciało te kilka lat z Tobą, zaczęłyśmy się rozumieć bez słów, co bardzo czasem pomaga ]:-> ale jak sobie pomyślę, jak niewiele się zmieniło (o czym wspomnę Ci na żywo) to aż nie chce mi się wierzyć, ze oblewanie twoich imienin na wałku było 3 lata temu.
Spełnienia marzeń, bo o sto lat się nie pokuszę- i tak obie wiemy, że nie mamy szans na to :D 

soreczka, że tak późno, ale.. ale w sumie nic, no to po prostu ja :*