Hejka dziewczyny :*
Wam zapewne idzie lepiej niż mi..Do wczorajszego bilansu który liczył 390 kcal doszły kanapki. Jestem jebnięta. Leciało m jak miłosć a byłam głodna i stało się... Na szczęście brzuch rano był w normie a pod prysznicem zauważyłam nawet, że jest jakiś..mniejszy? No nie wiem, to nie mozliwe. Nie ćwiczyłam ostatnio, jem w granicach 1000 kcal więc to troche dziwne.
Nie ma mnie w szkole, choć powinnam. Mama nic nie wie, powinna nie długo przyjść, pewnie zjebke dostane.
Ale bywa . Nie długo pójde do koleżanki bo lezy w szpitalu, potem wróce, ogarnę zaległości szkolne i to tyle z planów.
Wiecie, że od przyszłego tyg.ma być cieplej? To znaczy, że można przygotowywac się do wieczornego biegania<33
Powinnam dostać okres a tymczasem mam jakąś brązową wydzieline, wkurwiam sie -.-
Bilans :
ś : capuccino, kanapka
o : ryba, ziemniaki?
k: jabłko + coś
Dzisiaj ćwiczenia..w chuj tego będzie.
Trzymka :*
Inni użytkownicy: amandooojulitkajula144unospinnalex11234adriano3488nalna90vitusoslilly02niebieskadmajustkyuuban
Inni zdjęcia: mostostal kk77mostostal 120/160 kk77będą filmiki na YT kk77będą filmiki na YT kk77mostostal kk77Mostostal po "remoncie" kk77... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24