W dążeniu do perfekcji. 

Nie wiem nawet jak zacząć. Ale najlepiej od samego początku.

Na początku roku zrobiłam sobie listę moich postanowień noworocznych i póki co jakoś mi idzie.

Obiecałam sobie, żę jak zrobię prawko to wrócę do ćwiczeń i pójdę na siłownię.

Prawko jest, więc teraz dalsza część planu. Zobaczymy co będzie z siłownią, ale tutaj na 100000% chcę wrócić.

Źle się czuję sama ze sobą,dlatego myślę, że to najlepsza chwila by coś z tym zrobić.

Poprzednich postów nie usuwam, bo nie chce mi się.

Będą tutaj wpisy na różne tematy, więc nie ździwcie się jak nawet będę pisała o rzeczach, które będą tylko mi potrzebne.

Do końca czerwca chcę ćwiczyć z Mel B, a od lipca zobaczymy.

Może teraz napiszę co u mnie? Jak wiemy jest koniec roku szkolnego. Od dwóch tygodni nie byłam w szkole.

Oceny mam dobre i jestem z siebie dumna. Gdybym się tak późno nie obudziła to miałabym pasek.

Kończę drugą klasę technikum. Za rok egzamin. Nie myślę o tym.

Myślę, że za rok będę osobą z większą energią z lepszym ciałem.

Chciałabym znaleźć w sobie tyle motywacji i powiedzieć "tak, udało się!".

Dlatego jestem tutaj, mam nadzieję, że pomożecie mi.

Obecnie jestem na etapie szukania pracy na wakacje. CV wysłane. Oby ktoś się odezwał :D

Dawno mnie tutaj nie było, dlatego lecę do WAS <3