Hej! Trochę mnie tu nie było, ale nie miałam czasu i chęci. Jak wracałam, ze szkoły byłam taka padnięta, że kładłam się do łóżka i zasypiałam ;P Dzisiaj mam tyle roboty. pouczyć się na sprawdzian z chemii i przerobić 1 książkę z historii ( pewnie i tak mi się nie uda i zostawię sobie połowę na jutro) :dd + jeszcze dzisiaj jest rocznica śmierci Jana Pawła II i idę o 20,15 na czuwanie.
Wczoraj byłam na zakupach i widziałam takie śliczne spodnie ( ale rozmiar 34), dlatego uśmiechnęłam się pod nosem i wyszłam z przymierzalni, choćbym nie wiem jak wciągała brzuch to i tak bym się nie zmieściła. echhh, a szkoda. bo śliczne były.
Z dietą też bardzo dobrze. W poniedziałek ważenie ;)
bilans wieczorkiem :*
Pa robaczki ;*