http://ask.fm/ibreatheyouin ;> 

Cześć, cześć. Masakra od wtorku siedzę w domu i zamulam.. głupia choroba, idź już sobie. Będę miała takie zalgłości w szkole, że wole nawet o tym nie myśleć. Niby tylko tydzień, ale ta szkoła jest taka powalona , że co dwa tygodnie są sprawdziany, tak szybko lecimy z tematami, juupii. ;x 

Druga rzecz, która mnie frustruje to fakt, że Kamil jest znów w Holandii.. Niby tylko te 3 tygodnie, ale to tak powoli leci..

Nie dość, że w zeszłym roku w wakacje, w tym roku na 4 miesiące to jeszcze teraz. Ostatni wyjazd nie zrobił nam dobrze, ale mam nadzieję , że jak wróci za tydzień czy ponad nic się nie zmieni i będzie tak wspaniale jak było. W sumie to tylko 3 tygodnie.. Ale to jest straszne uczucie, że osoba , z którą widujesz się codziennie nagle jest od Ciebie setki km i możecie jedynie popisać chwile na facebooku, nawet nie ma jak zadzwonić.. Ten strach , że coś się zmieni. Ale ufam mu, ufam nam i jak mam chwile załamania to powtarzam sobie, że nic się nie zmieni będzie wszystko okej. Tyle przeszliśmy i nadal jesteśmy ze sobą, to taka krótka rozłąka źle nie wpłynie na nasz związek. 

Ale poza tym to jestem na prawdę szczęśliwa, nigdy nie było między nami tak dobrze jak jest teraz.. Okej, nie jest zawsze idealnie, kłótnie się zdarzają. Ale są to głupie kłótnie na 5 minut, z powodu tego iż nie umiem panować nad swoimi emocjami i szybko się denerwuje :D

Ale kłótnie pokazują to jak bardzo nam na sobie zależy. Chce żeby było tak wiecznie! Tylko już wróć.. Kocham Cię :* <3